poniedziałek, 29 grudnia 2014

Rozdział 6 ,,Historia naszej natury''

Perspektywa Wolf

Usłyszałam krzyk Aelity. To już nie był sen.
- Aelita! Co się stało?
- Wolf ty, ty...
- Co ja?
- Lu-lu.lustro — spojrzałam w lustro i teraz nie odczuwałam szczęścia tak jak w Lyoko. Teraz bałam się samej siebie. Dlaczego? To proste nie zobaczyłam w lustrze swojego odbicia tylko wilka. Już wiem co mi Xana zrobił. Zamienił mnie w wilka.... O nie. Zaczęłam panikować. Co teraz? Ja... ja jestem zwierzęciem.... drapieżcą... Coś trzeba wykombinować. Kto mi pomoże. Jeśli powiem to przyjaciołom to zamkną mnie w Lyoko. Będą mieli do tego pełne prawo. Nagle zaświeciła mi się żarówka. No tak... Stark!
- Aelita leć po Starka
- Kogo?
- Stark Night
- Ah on... Taki sam casanova jak Odd.
- Leć!

Perspektywa Starka


Obudziło mnie pukanie do drzwi. Mam bardzo wyostrzony słuch. Nagle złapało mnie złe przeczucie. Trudno pora otworzyć drzwi, zanim zjawi się Jim.
-Tak? - spytałem. W drzwiach stała Aelita Stones.
- Hej! Ty jesteś Stark Night?
- Tak?
- Wolf cię potrzebuje.
- Bo? - odpowiedziałem.
- Ahhh no bo ona... Chodź i tyle — zdenerwowała się różowe włoski. Od dzisiaj ma u mnie takie przezwisko.
- Dobra i tak wiedziałem, że będzie z nią problem — posłała mi pytające spojrzenie.

Perspektywa Wolf

Kiedy nie było mojej współlokatorki, przyjrzałam się sobie. Tak byłam wilkiem. Jakoś łatwo zauważyć. Miałam brązowe futro i oczy. Mała, czarna, psia łapka nawet teraz mnie nie opuściła. Jest na mojej prawej, przedniej łapie. Zauważyłam to samo co u Kory, czyli lewa, tylna łapa była biała. No, no jakie podobieństwo. Jeszcze miałam taka słodką plamkę na koniuszku prawego ucha. Teraz mi się oglądanie siebie znudziła. Ja nie mogę. Gdzie oni się podziewają. Rozległy się kroki na korytarzu. Jeśli to Jim to koniec...
- Hej — wyszeptał Stark. Kiedy na mnie spojrzał, dodał. - Wiedziałem. Trzeba było ci powiedzieć!
- Potem będziesz się użalał. Teraz mi pomóż. Proszę - Aelita siedziała na łóżku i przyglądała się w milczeniu.
-Wyluzuj.
-Dlaczego to się stało?
-Spokojnie... Na razie nie umiesz tego kontrolować. To wszystko wina emocji. - Widząc moją pytającą minę, powiedział. - No nie wiem, na przykład zabujałaś się w kimś lub miałaś koszmar — on chyba czyta w moich myślach.- Teraz najważniejsze jest, abyś się uspokoiła. Zero emocji, a sama przemienisz się w człowieka.
-Dobra, okey. Wolf luzuj. Wzięłam głęboki wdech i wyciszyłam umysł...
- Brawo — odezwał się Night. - Teraz jesteś człowiekiem. Jutro jest niedziela, więc wszystko ci wyjaśnię. Teraz bez emocji. - puścił mi oczko i wyszedł.
- Wolf — odezwała się Aelita.
- Tak?
- Wiedziałaś, że jesteś wilkiem.
- Nie, ale jutro się dowiem. Mam do ciebie prośbę.... Mogłabyś nikomu o tym nie mówić. Ani Oddowi, Ulrichowi, Yumi, Jeremiemu i Williamowi. Po prostu nikomu — Stones była zdziwiona tym faktem, ale pokiwała głową na zgodę.

Jutro

Umówiłam się ze Starkiem, na polanie w lesie. Sama ją nie dawno odkryłam. Jeszcze przed Lyoko i tym wszystkim. Kiedy dotarłam na miejsce, on już tam był.
- Hej Wolf — powiedział. Przecież się nie odwracał.
- Hej. Skąd wiedziałeś, że to ja?
- Każda osoba i zwierze wydziela swój zapach.
- Aha. Jaki jest mój — zaczął węszyć.
- Taka brzoskwinia z wanilią i odrobiną psiej sierści. To na pewno ten twój kundel.
- Ej! To, że Kora nie jest rasowa, nie znaczy, że możesz ją tak nazywać.
- Dobra, dobra — powiedział chłopak. Wzięłam głęboki oddech.
- To opowiesz mi o tym wszystkim.
- Taaa zacznijmy od historii naszej natury, czyli jak powstaliśmy. Pytania sobie zostaw na koniec, bo inaczej się pogubię.
-Okey.
- A więc:
Wszystko zaczęło się od pierwszych ludzi... Kiedy Bóg wygnał ich z raju, jeden anioł nie mógł się z tym pogodzić. Zahmael, bo tak się zwał był zakochany w Ewie. Nie mógł przeboleć, że jego ukochana była tak oddana Adamowi. Na daremno były jego prośby, prezenty, błagania. Bóg to widział. Mógł interweniować, ale tego nie zrobił, bo przecież każdy ma wolną wolę. Załamany anioł użył podstępu. Zmienił się w Adama na jedną, jedyną noc. Po 9 miesiącach. Przyszedł na świat Serigal. Bóg, ujrzawszy to ukarał Zahmaela. Nie wygnał go, ale zabił. Serigala na przestrogę zamienił w człowieka — wilka. Chłopiec, a później mężczyzna opanował sztukę przemiany. Związał się z jedną kobietą. Urodziła mu syna. Potomkowie Serigala nazywają się wilu i umieją zapanować nad przemianą oraz są odpornie na te całe srebro i inne takie. Diabeł, zobaczywszy to, stworzył wilkołaka - Ajaga, człowieka — wilka, który przemienia się podczas pełni. Jest wrażliwy na srebro i inne takie. Ajag napadł na całą wioskę i przespał się z wszystkimi kobietami wbrew ich woli. Bóg, zobaczywszy to, wkurzył się jak nic. Dlatego dzieci tego zdarzenia nazywane są wilkołakami. Oni nie umieją zapanować nad przemianą. Zawsze to robią podczas pełni księżyca i są wrażliwi na srebro i inne takie. Jak odróżnić wilu od wilkołaka po łapce, bo tylko wilu taką posiada.
- Aha... - odpowiedziałam. - Super historia i w ogóle, ale czegoś mi nie mówisz.
- Taaa jest jeszcze jedna rzecz, ale mało istotna — przepowiednia podpowiada mi intuicja.
- Opowiedz mi o przepowiedni.
- Skąd wiedziałaś, że o niej ci nie powiedziałem — wzruszyłam ramionami, a on mówił dalej. - Wilcza intuicja. Zazwyczaj ma racje, ale dzięki niej możesz wpędzić się w kłopoty. Wracając do przepowiedni, Serigalowi ujawnił się anioł, głosząc tą o to przepowiednie:
Kiedy nadejdzie odpowiednia pora i trzy Światy będą gotowe. Ukaże się Wybrana. Będzie ona miała czyste serce z dobrymi intencjami. Nie wiadomo kiedy to nadejdzie. Będzie ona posiadała też trzy życia, lecz nic się nie dzieje bez przyczyny. Tą przyczyną jest wojna. Wybrana będzie miała trzy szanse, aby ochronić stado i wygrać wojnę. Jeśli wygrają wilki lub ludzie będzie dobrze, ale jeśli wygra trzeci Świat, wszystko popadnie w ruinę.

- Z tego, co rozumiem to: jeden Świat to ludzie, drugi my wilki, a trzeci?
- Trzecim Światem jest Wirtualny — serce mi zamarło. Jeśli chodzi o Lyoko...
- Opowiedz coś więcej o trzecim Świecie.
- Nie wiele wiemy. Nie znamy, nazwy, miejsca ani czasu kiedy powstanie ów Świat. Wiemy tylko, że rządzi lub będzie rządzić nim Xana. Ten wirus jest niebezpieczny. Wiadomo również, że będzie z nim walczyć grupka uczniów. Pomimo ich starań Xana przybędzie na Ziemię i nastąpi wojna... - O nie! Xana... Jeśli on wygra. To koniec... Muszę ostrzec wojowników Lyoko. Moje myśli przerwał Stark — Skoro wspomniałem o przepowiedni, to wypada też zahaczyć o temat złotych łez i talentów.
-Złotych łez?
- Tak. Raz na 100 lat jeden wilk lub wilczyca podczas śmierci oddają złote łzy. Jest jeden warunek. Mianowicie muszą mieć czyste serce pomimo ich nieszczęść. Dzięki złotym łzą można uleczyć kogoś z każdej choroby, ale samego dawce drogocennej cieczy nie można.
- Ale długie — mruknęłam.
- No co? Jakieś pytania?
- Co to za talenty?
- Ah tak. Talent jest to zdolność jakiegoś wilka. Moim talentem jest, np. czytanie w myślach. Jeszcze jakieś pytania?
- Tak kilka...
-To śmiało.
- Jak można zostać wilkołakiem. Może ci ktoś coś wszczepić?
- Nie, istnieją tylko dwa sposoby. Pierwszy i najczęstszy wilkołactwo przechodzi z pokolenia na pokolenie. Drugie jakiś wilu lub wilkołak przemienią kogoś, ale muszą być odpowiednie warunki.
- Czyli?
- Muszą zmieszać swoją krew (człowiek i wilu lub wilkołak) i wilk musi napluć lub polizać miejsce zmieszania, czyli ranę.
- O fuj - Stark wzruszył ramionami. - Dobra drugie pytanie. Jak mam nad tym zapanować.
- Czyli praktyka. Dobra. Na początku będzie ci trudno, ale z czasem coraz łatwiej. Skup się. Pomyśl o tym, że chcesz się przemienić w wilka lub człowieka i tyle. - Dobra, okej, skupiłam się. Poczułam pulsowanie nadgarstka. Spodziewałam się bólu, ale poczułam przyjemne mrowienie na całym ciele.
-Brawo. Za pierwszym razem no, no. - Skoro to opanowałaś pora zwiedzić inne tereny. - Przybliżył swoje usta do moich. Nie i jeszcze raz nie panie Stark. Przypomniały mi się słowa Aelity ,,Ah on... taki sam casanova jak Odd''. Odepchnęłam jego usta.
- Żeby zwiedzić te tereny — zastukałam moim paznokciem w dolną wargę moich ust. - Trzeba mnie poznać.
-Ale ja cię znam. - Zaprotestował.
- Tak? To powiedz, co o mnie wiesz.
- Hmmm wiem, że jesteś piękna, mądra, inteligentna i zadziorna.
- I ty mówisz, że mnie znasz. To nawet nie jest 1/3 mnie.
- Tak! - zdenerwował się. - Jesteś tu raptem od 2 tygodni i myślisz, że nie widzę, jak patczysz na Della Robie i Sterna. - Już go chciałam wyśmiać za Ulricha, kiedy mnie olśniło. On nie wie, że to mój kuzyn. Skoro tak to się pobawimy.
- To chcesz, coś o mnie wiedzieć to proszę. Jeśli zechcę, możesz ze mnie czytać jak z otwartej księgi, ale mogę w każdej chwili ją zamknąć. Nie będziesz widział nic co kryje się we mnie. Żadnych emocji na twarzy, żadnego wyrazu w oczach. Nic, kompletnie nic.
- Ale oni poznali te tereny — wskazał na moje usta.
- Może tak, a może nie. Może pozwoliłam im mnie poznać. Dzięki za lekcje historii i praktyki, ale czas się już zbierać.
- Hej odprowadzę cię.
- Nie dzięki nie widzę takiej potrzeby.
- Ale nalegam — miałam ochotę zobaczyć jak Stark się zatrzymuje i wali głowa o drzewo mówiąc ,,Nigdy więcej nie będę nachalny''. Po chwili właśnie to zrobił. Oniemiałam. Kiedy skończył, powiedział:
- Widzę, że ktoś odkrył swój talent. Kontrolujesz kogoś za pomocą myśli. Bardzo rzadki dar. Szkoda, że tak brutalnie go wykorzystujesz.


Była już 9.25. W końcu w swoim pokoju. Rzuciłam się na łóżko jak martwa. Byłam strasznie zmęczona.
- I co dowiedziałaś się czegoś. - spytała Aelita.
- Tak. - opowiedziałam jej wszystko, co mi opowiedział Stark. Przemilczałam jednak jaki to jest ten 3 Świat.
Moje oczy się powoli zamykały... Nie wiem czemu, ale przypomniały mi się słowa Xany ,, Teraz twoje przeznaczenia zginie wraz z tobą.''. Nie myśląc nad tym, zapadłam w sen.
♦•♦
Mam nadzieję, że większość pytań odnalazła swoją parę czyli odpowiedź. Rozdział miał się pojawić w sylwestra, ale z powodów prywatnych jest dzisiaj =) Czekam na pomysły połączenia następujących par:
- OddxWolf
- WolfxStark
- WolfxWilliam
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie pochwaliła się swoim ,,geniuszem''. Mianowicie połączyłam Odda oraz Wolf i wyszło mi Wood=) Dziękuję za komentarze i udział w ankiecie. Powstała zakładka bohaterowie i wilki=)
Ps. Może mnie nie być do max.soboty. 



4 komentarze:

  1. Obstawiam WolfxStark albo WolfxOdd :) Co do rozdziału: no, to teraz wszystko jest jasne ;) Fragment o Ajagu wstrząsnął mną tak, że jeszcze się nie pozbierałam xD. Wolf ma nieszczęście przyjaźnić się (no, prawie) z dwoma Casanovami (chyba tak to się odmienia xD) :D Hm, oglądasz Wolfblood? Też jest o wilkach xD (fajne jest ;)). Świetny rozdział :) teraz tylko czekać na next :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam Wolfblood, nawet nigdy o nim nie słyszałam. Przeczytałam na Wikipedii o tym serialu. Wydaje się fajny może kiedyś go obejrzę. Zachęcam do obejrzenia zakładki bohaterowie i wilki =)/KiKo

      Usuń
  2. Fajny rozdział. Zazdroszczę Wolf jej talentu. Czekam na nexta z niecierpliwością!
    Pozdrawiam
    Agnieszka Katarzyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem? Nie zawsze talent jest dobry. Jeśli ktoś nią zmanipuluje co to wtedy? Zachęcam do obejrzenia zakładki bohaterowie i wilki =)/KiKo

      Usuń

Każdy komentarz to dla mnie wielka motywacja =)

Lydia Land of Grafic